czwartek, 25 września 2014

Chore postrzeganie pracy

Taka sytuacja, mam możliwość pracy dodatkowej. Obecnie pracuje na etacie i jestem na pograniczu zawieszenia renty socjalnej (o tym że jest to kpina nie będę wspominał) i trafiła sie okazja na umowę o dzieło gdzie za tego rodzaju usługi, stawki wynoszą 2,5tys zł brutto miesięcznie czyli drugie tyle ile zarabiam na etacie.

Problem jednak polega na postrzeganiu osób niepełnosprawnych przez pracodawców ponieważ oczekują oni ze My osoby z orzeczeniem będziemy pracować za free. Baa uwazaja ze robią Nam przysługę ze wogóle dają nam coś do robienia, ze mamy wogóle możliwość jakiejkolwiek pracy. Podczas gdy jesteśmy normalnymi ludźmi, mamy takie same marzenia. Potrzeby mamy zdecydowanie większe niż osoby sprawne, sprzęt rehabilitacyjny, leki, rehabilitacja kosztuje i to nie mało...

Inna sprawa ze pracodawca zatrudniający pracownika ze znacznym stopniem niepełnosprawności otrzymuje dofinansowanie do jego wynagrodzenia. Może na koszt PFRON przystosować miejsce pracy takiej osoby etc. Z tego względu jesteśmy nawet bardziej atrakcyjni dla nich niż osoby sprawne.

Jednak najbardziej nadal mnie boli fakt ze większość z Nas mimo ze po studiach, nawet z doświadczeniem zawodowym - godzi się na dużo niższe stawki czasem nawet o 2/3 nizsze (!) zeby tylko nie stracić 619zl renty przez co środowisko ON jest w ten właśnie sposób traktowane. Ludzie proszę Was szanujmy samych siebie i nie róbmy rzeczy za praktycznie darmo bo sami się narobicie a potem taka opinia idzie w świat i tracimy na tym wszyscy!!!

środa, 24 września 2014

Pierwszy wpis - mam nadzieję że nie bedzie ostatnim.

Nadszedł czas że piszę pierwszy post w swoim życiu - choć nie wiem czy nie będzie on ostatnim, ponieważ mam tendencję do pracy dla innych kosztem siebie. Dlatego często pomagam i pracuje dla kogoś zapominając jednak o swoich potrzebach ale mam nadzieję ze teraz będzie inaczej.

Przydałoby sie w pierwszym wpisie napisać co mądrego a przynajmniej sensownego o sobie. Ale co? Nie wiem. Nie prowadziłem nigdy żadnego bloga, co prawda od blisko 10lat zajmuje sie zawodowo projektowaniem stron i grafiką na potrzeby internetu baa pracowałem przez pewien czas jako copywriter ale też dla kogoś a nie dla siebie...

Muszę uciekać ogarnąć jakąś kolację bo już prawie 21. Na pierwszy post chyba nie najgorzej wyszło.